Młodość spędzał na modlitwie w leśnej pustelni, w pełnych dzikiego zwierza górskich borach jodłowych Beskidu Niskiego. W wieku 25 lat wstąpił do franciszkanów – kilkakrotnie obierano go na przełożonego klasztorów w Krośnie i we Lwowie. Tuż po jego śmierci rozwinął się kult świętego Jana, chociaż dopiero w 1733 roku ogłoszony został błogosławionym.
W lasach na północnym stromym zboczu Cergowej (716 m n.p.m.) od wieków stoi drewniana kapliczka nad źródłem zwanym Złota Studzienka a wokół rozciąga się las Rezerwatu Tysiąclecia. Bijące ze skały źródło obudowane jest kamienną cembrowiną. W tym właśnie miejscu – jak głosi lokalna legenda – była pierwsza pustelnia świętego Jana z Dukli. Zamieszkał tu jako młodzieniec jeszcze przed ślubami zakonnymi. Zapewne nie miał łatwo, a legenda o uratowaniu go z rąk zbójników przez niedźwiedzie i wilki, może zawierać ziarno prawdy, bowiem w tamtych czasach Beskid porastała jeszcze tęga, w wielu miejscach nietknięta przez człowieka puszcza.
Pamięć owego świętego jest rzeczywiście żywa. Złota Studzienka od lat pozostaje celem pielgrzymek; w trzecią niedzielę lipca zaś odbywają się tu msze święte ze specjalnym błogosławieństwem dzieci. Tradycją staje się też obchodzenie w tym miejscu turystycznego sylwestra. U podnóża Cergowej, w niesamowitej zimowej scenerii odprawiana jest wówczas msza święta, o północy zaś kanonadą sztucznych ogni ze szczytu góry turyści witają Nowy Rok. Działacze z krośnieńskiego oddziału PTTK w pierwszą niedzielę nowego roku organizują tutaj tradycyjny turystyczny opłatek, który jest jednocześnie imprezą otwierającą sezon górskich wędrówek.
Dziś, żyjący w XV w., święty Jan odbiera należną mu cześć w rodzinnej Dukli, gdzie mieści się klasztor Ojców Bernardynów. Ten wielki pustelnik, spowiednik i kaznodzieja został kanonizowany w 1997 roku podczas uroczystej mszy na lotnisku w Krośnie, koncelebrowanej pod przewodnictwem papieża Jana Pawła II.
Źródło: E. Marszałek, Leśnymi ścieżkami świętych pańskich