Zazwyczaj kojarzony jest z pogodnym starcem, który w zimowe wieczory zakrada się do ludzkich mieszkań przez okno lub komin i przynosi dzieciom prezenty. Takie wyobrażenia, które wielu z nas wyniosło z dzieciństwa, zupełnie nie przystają do prawdziwego wizerunku świętego, który w czasach Cesarstwa Rzymskiego był przecież dostojnym biskupem Miry w starożytnej Licji (obecnie teren Turcji). Zasłynął cudami czynionymi jeszcze za życia. Na obrazach przedstawiany jest najczęściej jako staruszek z brodą w szatach biskupich i pastorałem, jako atrybut zaś trzyma otwartą księgę, na której leżą trzy złote jabłka. Czasem tylko przedstawiany jest z wilkiem. Dzień jego śmierci, 6 grudnia, był niegdyś obchodzony w Polsce jako uroczyste święto. Dziś to wielkie święto dla dzieci oczekujących na prezenty mikołajkowe.
Święty Mikołaj jest patronem m.in. piekarzy, żeglarzy, mieszczan, ubogich, dzieci, uczniów, rolników, ale też panien na wydaniu, z czym wiąże się jedna z legend. Otóż Mikołaj, będąc bardzo majętnym człowiekiem, rozdawał swe dobra ubogim. Pewnego razu ponoć podrzucił swemu ubogiemu sąsiadowi trzy bryły złota, aby ten miał na posag dla córek.
Ten szlachetny czyn zainspirował niegdyś księdza Piotra Skargę do założenia tzw. skrzynki świętego Mikołaja przy Bractwie Miłosierdzia, gdzie składano dary na posagi dla ubogich a cnotliwych panien, aby z biedy nie zeszły na złą drogę. Fundusz na ten cel istniał jeszcze na początku XX wieku.
A jakie są związki Mikołaja z lasem i przyrodą? Na terenie Polski jest on kojarzony z wilkami, bowiem w naszej tradycji przyjęło się, że wilki są szczególnie groźne z początkiem zimy, stąd święty Mikołaj odsyłał je do lasu. Śladem tego związku jest kościół pod wezwaniem Świętego Mikołaja w nomen omen Wilczej koło Gliwic. U tego bowiem patrona dawni mieszkańcy wsi, nękani napadami wilczych watah na swój skromny dobytek, szukali obrony.
Święty jest również patronem pasterzy i bydła, dlatego w ludowej tradycji zachowały się wezwania modlitewne, często były to krótkie śpiewki, podobne do wspomnianej już Święty Mikołaju, weź kluczyki z raju… Tego typu modlitewki śpiewane spotykano często wśród Lasowiaków zamieszkujących teren Puszczy Sandomierskiej.
Świętego Mikołaja przedstawiano na różne sposoby. Jeden z ciekawszych wizerunków znajduje się w kaplicy w miejscowości Kolonia-Kryłów koło Hrubieszowa, nieopodal granicy z Ukrainą w tzw. Wilczym Uroczysku. Można tu oglądać figurę świętego Mikołaja w towarzystwie… wilka. Miejsce to czczone jest zarówno przez katolików, jak i grekokatolików i wyznawców prawosławia.
Źródło: E. Marszałek, Leśnymi ścieżkami świętych pańskich