Z błogosławionym Sebastianem z Gudino (Hiszpania), urodzonym w 1502 roku, związana jest „wilcza” historia o jego ciężkiej chorobie podczas morowego powietrza, które w XVI wieku nawiedziło Półwysep Iberyjski.
Legenda mówi, że do leżącego w szopie na pastwisku, wijącego się w bólach od pękających ropni młodego pastucha Aleksandra podbiegł wilk, który liżąc i wysysając jego rany, obgryzając nabrzmiałości chorobliwe, sprawił, że młodzieniec wyzdrowiał. Następnie, uzdrowiony w ten sposób wyemigrował do Meksyku, gdzie, karczując lasy i uprawiając rolę uczył tubylców, jak ciężką pracą zabezpieczyć się przed głodem.
Mając 71 lat wstąpił do franciszkanów, pokornie naśladując założyciela tego zakonu i przyjmując imię Sebastian. Zmarł w wieku 98 lat. Nazywany jest też Sebastianem de Aparicio, co w języku hiszpańskim znaczy Sebastian od Objawienia.
Źródło: E. Marszałek, Leśnymi ścieżkami świętych pańskich