Jeleń jest atrybutem wielu innych świętych, również świętego Juliana Gościnnego, zwanego Hospitatorem, czyli szpitalnikiem. Średniowieczne opowieści widzą w Julianie zamożnego kupca flamandzkiego o porywczym i mściwym charakterze.
Na polowaniu spotkał on, podobnie jak Eustachy, jelenia, który przepowiedział mu, że zabije swych rodziców. Chcąc uniknąć przeznaczenia, uciekł z domu, ożenił się, założył rodzinę i wciąż namiętnie polował. Pewnego razu, gdy był w puszczy, przybyli jego rodzice, a zmęczeni położyli się spać. Gdy Julian wrócił z łowów, zobaczył ich we własnym łożu. Myśląc, że pod kołdrą ukrywa się żona z kochankiem, wydobył miecz i w ataku złości zabił oboje śpiących rodziców.
Gdy poznał swą pomyłkę, pod wpływem wielkiego żalu i postanowienia pokuty, postanowił poświęcić swe życie ubogim i potrzebującym. Jako pokutnik, po latach wędrówek i długich modlitw, osiadł nad rzeką Potenzą, gdzie zajmował się przewożeniem pielgrzymów i trędowatych. Legenda mówi, iż któregoś dnia jeden z trędowatych zachwiał się i miał wpaść do rzeki. Julian nie zawahał się podać mu ręki, ratując od niechybnej śmierci. Ponoć tym trędowatym miał być sam Jezus Chrystus, który chciał sprawdzić, czy serce Juliana zostało już całkowicie odmienione. Święty Julian Gościnny został uznany za patrona pielgrzymów i podróżników.
Źródło: E. Marszałek, Leśnymi ścieżkami świętych pańskich