The post Na ranczu appeared first on ekomaika.pl.
]]>Ranczo istnieje od 2019 roku. Jak każde tego typu przedsięwzięcie wymaga codziennej pracy i wyrzeczeń. Niewątpliwie jego największą atrakcją, szczególnie dla dzieci, są zwierzęta, które znajdują się dosłownie na wyciągniecie ręki. Obok tych bardziej tradycyjnych jak konie, krowa, kury czy kozy znajdują się strusie, alpaki i lisy. Wszystkie zwierzaki karmione są naturalną żywnością, bo tylko taka sprawia, że są zdrowe i czują się tam dobrze.
Dmuchańce, wata cukrowa czy lody to tylko niektóre atrakcje czekające na dzieci, których rodzice zdecydują się zorganizować urodziny, dzień dziecka czy inne uroczystości. Gospodarze chcą, by dzieci miło spędzały czas w niecodziennym sąsiedztwie zadbanych i przyjaznych zwierząt. To bardzo ważny wymiar edukacyjny, o który zadbano. Ranczo jest także organizatorem warsztatów edukacyjnych, w których bardzo chętnie uczestniczą dzieci ze szkół podstawowych. W tym czasie obcują z przyrodą, ale również uczą się podstawowych czynności niezbędnych do prowadzenia tego typu działalności.
Wspomniane konie, które zamieszkują gospodarcze budynki pełnią jeszcze jedną rolę. Pomagają dzieciom w leczeniu ich chorób poprzez hipoterapię. Najmłodsi, którzy spędzają w ten sposób czas przy wsparciu swoich czworonożnych przyjaciół wspomagają swoje procesy lecznicze i rehabilitacyjne.
Ranczo Szalony Koń to miejsce, gdzie w spokoju może się zrelaksować osoba w każdym wieku. Więcej zdjęć o informacji znajdziecie w social mediach.
Tekst i zdjęcia: Karolina Duć – korespondent ekomaika.pl
The post Na ranczu appeared first on ekomaika.pl.
]]>The post Jak dokarmiać braci mniejszych? appeared first on ekomaika.pl.
]]>Karmniki, czyli najpopularniejsze ptasie jadłodajnie należy umieścić w miejscu, do którego nie będą miały dostępu psy i koty. Ziarno należy umieścić w zasobniku, by nie mieszało się z ptasimi odchodami, a deszcz go nie zawilgocił. Co ważne, dokarmienie należy rozpocząć nie wcześniej niż w listopadzie, a zakończyć na przełomie marca i kwietnia. Najodpowiedniejszy pokarm to łuskany słonecznik. Z jednej strony nadaje się do spożycia przez właściwie wszystkie ptaki, a z drugiej nie zanieczyszcza naszego otoczenia.
Pomóc w przetrwaniu zimy możemy też innym zwierzętom. Jeże ze względu na hibernację zadowolą się stertą liści bądź specjalnie dla nich ustawionym domkiem, nietoperze skorzystają z dziupli, budek lub ogrodowej szopy, wiewiórki z kolei chętnie skorzystają ze specjalnych karmników lub stałych miejsc z wyłożoną żywością.
Sugerujemy na własną rękę nie dokarmiać zwierząt leśnych. Sarny, łosie czy dziki mogą poczynić w naszym ogrodzie ogromne szkody. Dlatego lepiej, by korzystały ze specjalnie przygotowanych przez leśników paśników. Możemy natomiast ułatwić pracę leśnikom dostarczając pożywienie dla zwierząt – zebrane żołędzie lub kasztany i warzywa. Dokarmiać warto to piękny gest, pamiętajmy jednak by robić to odpowiedzialnie.
The post Jak dokarmiać braci mniejszych? appeared first on ekomaika.pl.
]]>The post Nie wypalaj, nie ryzykuj! appeared first on ekomaika.pl.
]]>Wypalanie traw, pozostałości po zbiorach czy chwastów jest dość mocno zakorzenioną tradycją. Zapewne pozostało to po kulturze uprawiania ziemi, która odeszła już w niepamięć. Takie działanie miało użyźniać glebę i niszczyć chwasty. Jednak dziś takie podejście można traktować już jako zabobon. Każdy, kto uprawia choćby mały kawałek ogródka wie, że co jak co, ale chwast z każdym żywiołem sobie poradzi. Podobnie jest i w tym wypadku. Kolejny mi to użyźnianie gleby. Związki azotu znajdujące się w górnej warstwie gleby po pożarze wyparowują. Z kolei obecne w popiele fosforany i związki potasu rozwiewa wiatr lub spływają do zbiorników wodnych. W konsekwencji ziemia po takim wypalaniu jest wyjałowiona, a jej wartość rynkowa zdecydowanie obniżona.
Wzniecanie ognia na obszarach nieużytków trawiastych i uprawnych to proces niosący śmierć owadom, płazom, gadom czy ssakom. W starciu z żywiołem nie mają one najmniejszych szans. Dymz kolei uniemożliwia pszczołom i trzmielom zapylanie kwiatów co wpływa na plonowanie roślin. Podobnie sytuacja ma się z roślinami. Wszelkie analizy pokazują, że obniża się też jakość plonów. Kontrola nad ogniem jest tylko pozorna. Zmiana kierunku wiatru przenosi pożar na pobliskie lasy czy zabudowania przez co ludzie tracą dorobek całego życia. Co roku w tego typu pożarach giną ludzie – podpalacze, osoby przypadkowe czy strażacy. Wypalane tereny często znajdują się przy drogach. Wtedy dym ogranicza widoczność kierowcom co stwarza dodatkowe zagrożenie. Już dzisiaj nie znajdujemy uzasadnienia ekologicznego jak i rolniczego takiego działania.
Zakaz wypalania traw jest usankcjonowany prawnie. Za łamanie tego zakazu grożą sankcje karne w postaci nagany, aresztu lub grzywny w wysokości nawet do 20 tys. zł. W szczególnych przypadkach sprawca pożaru podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat. Warto wiedzieć, że za stosowanie takiego procederu Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może nałożyć na rolników karę finansową w postaci zmniejszenia, a nawet odebrania wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich na dany rok.
Powodów wypalania traw może być kilka – głupota, nuda, niewiedza. Trzeba jednak stwierdzić, że jest to niszczenie ekosystemu, a dla fauny i flory prawdziwa katastrofa.
Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada wyłącznie Fundacja Instytut Mediów.
The post Nie wypalaj, nie ryzykuj! appeared first on ekomaika.pl.
]]>